Lekcja historii (14 maj) - Layla wygrywa Women’s Championship

Kliknij ::Czytaj więcej::, aby przeczytać artykuł

14 maja, 2010 rok - SmackDown
Po tym jak w końcu po kilku miesiącach użerania się z LayCool i Vickie Guerrero Beth Phoenix w końcu wygrała Women’s Title na Extreme Rules. Jednak jej bajka nie miała trwać długo. The Glamazon miała stoczyć rewanż z Rosą Mendes po tym jak w ich ostatniej walce Beth kontuzjowała swoją nogę, lecz złowieszcza Vickie Guerrero wykorzystała swoją władzę, kazała Rosie wrócić za kulisy i ogłosiła, że McCool, która straciła pas na Extreme Rules wykorzystuje swoją szansę na rewanż. Vickie szybko dodała, że po raz pierwszy w historii pas kobiet będzie na szali w Handicap Matchu. Kontuzjowana Beth musiała bronić swojego mistrzostwa przeciwko Layli i Michelle. Mistrzyni jeszcze pogorszyła swoją sytuację z kontuzją, gdy jednocześnie podniosła obie rywalki na swoich barkach. Wydawało się, że Layla jest tylko tam, aby pomóc swojej koleżance odzyskać złoto, ale pod koniec wykorzystała okazję, gdy The Glamazon była w szoku po zderzeniu z McCool i przypięła Phoenix. Layla cieszyła się jak dziecko wraz z McCool i Guerrero. Layla stała się tym samym pierwszą w historii mistrzynią kobiet, która pochodziła z Anglii. Beth była zawiedziona faktem, że tak szybko straciła złoto w dodatku w swoim rodzinnym mieście. Po tym zdarzeniu Beth udała się na rehabilitację i powróciła dopiero w listopadzie na Survivor Series, gdzie uratowała Natalyę od LayCool i zemściła się na nich. Podczas gdy Phoenix nie było w pobliżu LayCool postanowiły, że obie będą mistrzyniami i nawet obie miały pas i obie go broniły. Jednak w historii to Layla jest naszą ostatnią mistrzynią kobiet. LayCool rządziły SmackDown, a później całą dywizją gdy na Night Of Champions doszło do unifikacji tytułu kobiet i tytułu Div, który wtedy posiadała Melina. Po tym zajściu pas kobiet został odsunięty i LayCool pojawiło się tylko z Divas Championship, które straciły o ironio w Handicap Matchu na rzecz Nattie.


Co sądzicie o tym wydarzeniu?

0 komentarzy | Napisz: