Tough Enough - Sezon 6 - Odcinek 9

Aby przeczytać kliknij "przejdź dalej"

Dziewiąty odcinek szóstego sezonu Tough Enough zaczynamy typowo od przywitania sędziów. Przy okazji Paige przypomniała, że dzisiaj panie są bezpieczne i tylko panowie trafią do najgorszej trójki.

Puszczono materiał po tym jak GiGi poszła do domu tydzień temu. Amanda weszła do pokoju, gdzie była Sara i panie nie mogły uwierzyć w ilość pustych łóżek w tym pokoju. Temat zszedł na ostatnią eliminację. Amanda mówi, że była w szoku tak samo jak Sara bo rzecz jasna fani utrzymują tutaj Sare i Amanda nic do tego nie ma, ale ciekawa jest czy Sara czuje się winna bo chcę się z nią pobawić w gry umysłowe i wzbudzać w niej poczucie winy żeby słyszała zawsze w głowie „Sara...Nie jesteśmy wystarczająco dobra“ Amanda wspomniała jak raz była zagrożona i została ocalona. Spytała się Sary ile razy ona była zagrożona. Jeśli to jest wredne to trudno, ale Amanda nie chcę się poddać bez walki.

Zawodnicy następnie poszli do Performance Center, gdzie przywitali ich trenerzy z jakimiś facetami. Lita tłumaczy, że uczestnicy muszą się nauczyć tego biznesu od podstawy do samego wierzchołka dlatego dzisiaj będą przygotowywać wszystko na show.


Poskładali razem ring po czym Lita zaczęła mówić o finisherze czego dzisiaj będą się uczyć więc będą z każdym pracować pojedynczo i zobaczą co do każdego z nich pasuje.

Pierwsza na rożen poszła Sara, którą Billy zapytał co oznaczały jej ostatnie słowa, że trenerzy nigdy nie są zadowoleni z tego co robi. Sara tłumaczy, że nigdy ich po prostu nie zadowoliła. Billy się jej zapytał jak według niej ona sobie radzi. Według Sary ona radzi sobie o wiele lepiej czego Billy nie rozumiał i trenerzy byli w szoku tym co właśnie powiedziała. Lita uznała, że pomimo tego faktu jak sobie radzi w ringu to fani ją wspierają do tego momentu i jest w finałach. Nadszedł czas, aby pokazać na co ją stać. Billy zapytał się jej czy myślała o jakiś finisherach, ale Sara nie za bardzo umiała coś wymyślić bo nie ma zbyt wiele doświadczenia. Lita powiedziała, że ma propozycję i zanim reszta trenerów się dowiedziała na czym ona polega to już się im spodobała. Lita zaproponowała Arm Bar w stylu Rondy Rousey. Pokazał jak to ma robić i przy okazji pokazała Russian Leg Sweepa, a po tym dopiero był Russian Leg Sweep. Warto wspomnieć, że paniom pomaga The Total Diva Dana Brooke. Sarze nie za bardzo na początku wychodziło, ale potem się nauczyła jak powiedzieli jej, aby tak bardzo o tym nie myślała. Sara ma nadzieje, że za niedługo będzie miała okazję poćwiczyć tę dźwignię na Amandzie.


Amanda przedostatnia miała okazje poćwiczyć swojego finishera i wie, że chcę się wyróżniać i chcę, aby to było coś zjawiskowego, ale trenerzy jej wytłumaczyli, że to co robi przed i po akcji robi z niej zjawiskową. Pochwalili ją, że jej zaletą jest bycie pewną siebie co jest słabą stronę Sary, ale ona ma fanów. Amanda (z Daną) zaczęła trenować Bulldoga w stylu Bo Dallasa po linach. Podobał się jej ten finisher i twierdziła, że pasuje świetnie z jej charakterem.


Sędziowie uznali, że wszyscy z nich sobie poradzili i pochwalili ich. Paige jednak chciałaby żeby Sara zaproponowała jakiś ruch bo wyglądała na trochę zagubioną. Powiedzieli, że obie panie świetnie sobie poradzili.

Uczestnicy rozmawiali o nazwach do swoich finisherów. Amanda zapytała się innych nad czym trenerzy kazali im popracować i odpowiedź ZZ’ego, że oprócz warunków fizycznych jest świetny do tego biznesu zdziwiła innych. Sara powiedziała, że u niej chodzi o to, że za bardzo się uśmiecha.

Amanda potem poszła do ZZ’ego, który pisał przemowę bo wie, że będzie zagrożony. Poruszono temat Sary, która jak wszyscy wiedzą ma wiele fanów, ale Amanda ma nadzieje, że fani zmądrzeją i zobaczą kto naprawdę na to zasługuje. Według niej ona jest sobą, jest silną kobietą i czy będzie wyglądać dla niektórych jak suka to wie, że to jest ona i, że ona jest prawdziwą Divą. ZZ pocieszył ją mówiąc, że on to widzi bo dla niego była miła przez całą konkurencję.

Przy panelu Chris Jericho zapytał Sare co uważa o stanie politycznym w Chinach czy coś, ale ona odparła, że woli w tej sprawie być neutralną. Odpowiedziała na pytanie Daniela, że Booker jest najcięższym trenerem bo nie podoba się mu jej uśmiech. Paige spytała się jej czy to dla niej jest wymówka, aby być słabą bo mówi, że wszyscy wiele od niej wymagają. Według Paige Sara narzeka co tydzień na to i powiedziała żeby lepiej się poprawiła jeśli chcę być poklepana po plecach. The Miz spytał się jej dlaczego ma ten kolczyk w nosie. Sara odpowiedziała, że po prostu go lubi i przez to Miz się złości.

Chris potem poruszył historię jak brat Amandy pobił jej chłopaka. Amanda tłumaczy, że gdy się dorasta z trzema braćmi to są bardzo opiekuńczy i pewnego dnia postanowił uderzyć jej chłopaka bo jest jej opiekunem. Daniel spytał się jej co robi z nią lepszą Divę od Sary. Zdaniem Amandy ona ma wszystko co jest potrzebne, ma to coś, poprawia się w ringu i jest o wiele bardziej wygimnastykowana niż ona. Miz poruszył temat strategii Amandy o tych grach umysłowych itp. i spytał się jak to ma zachęcić fanów do głosowania na nią. Amanda ma nadzieje, że ewentualnie przejrzą na oczy i zobaczą, że Sara nie poprawiała się przez ten cały czas i może odkryją prawdziwą Sarę. Paige spytała się jej o co chodziło z tym czy to może być wredne. Amanda tłumaczy, że nie chciała, aby ludzie pomyśleli, ze to jest prawdziwa ona tylko postać, którą odgrywa.

Jak przedtem pisano w najgorszej trójce byli sami panowie i odpadł Tanner.



Na Tough Talk Amanda rozpuściła plotę, że Sara puszcza się z innymi zawodnikami, aby być bardziej lubianą co zszokowało Paige i innych. Podobno Amanda postawiła się przez to w złym świetle. Na Tough Talk Sara próbowała wymyślić sobie nazwę dla swojej postaci bo według Paige nie może mieć nazwy sernika więc Sara wymyśliła, że będzie się nazywać Smile.



Na YouTube pojawiło się znowu kilka filmików. W jednym z nich finałowa czwórka dowiedziała się, że na następnym odcinku zmierzą się z Alicią Fox i z Cesaro.



W drugim z nich Tanner żegnał się z pozostałymi uczestnikami. 

0 komentarzy | Napisz: