Konflikt pomiędzy Paige i Charlotte

Paige ostatnio udzieliła wywiadu dla The International Business, który za jakiś czas pojawi się cały na blogu. Paige została zapytana o przybycie Charlotte do głównego rosteru w bardzo bliskiej przyszłości. Paige powiedziała:
„Jest dobra. Jest dalej nowa więc czuje, że ludzie z jednej strony chcą ją zobaczyć, ale trochę to przyśpieszają. Myślę, że mogłaby, ale za jakiś czas natomiast myślę, że Sasha Banks jest tą, którą osobiście chciałabym, aby przybyła i która myślę, że jest zdecydowanie gotowa na to, ma wszystko co potrzeba i może ruszać. Myślę, że byłaby perfekcyjna tutaj. Charlotte jest dobra, ale potrzebuje trochę czasu“
Była NXT Women’s Champion nie odpowiedziała jeszcze na komentarze Paige, ale na Twitterze polajkowała kilka wiadomości od fanów, w których pisano, że Paige nie chce Charlotte w głównym rosterze przed Sashą ponieważ ta pierwsza jest dla niej większym zagrożeniem oraz, że Charlotte może spokojnie uciszyć Paige czy coś takiego. Brytyjka na Twitterze odpowiedziała na te wiadomości twierdząc, że niektóre osoby powinny spokornieć. Paige powiedziała również do Charlotte, żeby dalej lajkowała te wiadomości. „Zajęło mi to 10 lat, aby się tu dostać, krwi, potu i łez“ Diva napisała również jak uwielbia, gdy ludzie natychmiastowo wyciągają z czegoś wnioski bo jest to najbardziej interesująca rzecz.


Według mnie możliwe, że jest to tylko dla story i, że Charlotte prędko może zadebiutować i poprowadzić feud z Paige. Co wy myślicie?

2 komentarze:

  1. Paige jest o wiele lepsza i nie tak sztuczna jak Charlotte. Tak samo prędzej wolał bym ujrzeć w głównym Sashe Banks niż córke Ricka Flaira która głównie wszystko co osiągneła zawdzięcza ojcu. A co do pytania moim zdaniem nie jest to story choć przyznam że w przyszłości chętnie zobaczył bym ich feud.

    OdpowiedzUsuń
  2. tez uważam, że prędzej od Charlotte w głównym rosterze powinna zadebiutować Sasha Banks , jest ona dobra zawodniką o ciekawszym charakterze i myślę, że jest w stanie pokazać więcej niż Charlotte .

    OdpowiedzUsuń