Raport Main Event 14.10.2014
Autor:
Jake
0
komentarzy | Napisz
Witam na Raporcie z Main Event! Więc w tym tygodniu mało się działo, ale mało też się liczy więc uznałem, że zrobię ten raport. Nie było na tym odcinku walki :( Wiem tez ubolewam, ale za to mieliśmy Nattie i Lane. A dwie niewalczące i w dodatku seksowne blondynki są lepsze niż jedna ruda w dodatku walcząca Eva Marie. Wiec do rzeczy. Widzimy Natalye z jej prawdziwym mężem. Tyson przygotowuje się do walki, ale przed pojedynkiem dał promo na temat tego, że to on nosi spodnie w rodzinie, że to on jest prawdziwym mężem i że to jest fakt. Tyson zawalczył z R-Truthem. Podczas pojedynku Tyson umieścił R-Trutha do góry nogami i zajął się sędzią. W tym samym momencie kazał Nattie zaatakować swojego przeciwnika, ale ta odmówiła. Czego Tyson się spodziewał Nattie jest tą dobrą? Ale to był dopiero początek. Tyson zamierzał zapiąć The Sharpshooter i zakończyć pojedynek. Nattie uznała, że fajnie by było dopingować swojego męża z krawędzi ringu. Naprawdę Nattie świetny pomysł. R-Truth odepchnął Tysona, który prawie wpadł na Nattie.Ale nareszcie ta odsunęła mu się z drogi. Tyson tak samo, jak i my wszyscy nie wiedział, czemu Natalya to zrobiła i zażądał od niej wyjaśnień.
Gdy się odwrócił, co tu dużo gadać przegrał pojedynek. Po walce Nattie była załamana, zresztą Tyson też w końcu przegrał. Czuje rozwód.....
Następna na Main Event była nasza przeurocza Lana wraz ze swoim koleżkom Rusevem. Pora na walkę Ruseva, a walka Ruseva oznacza promo Lany. Rosjanka wita się z widownią i karze im się zamknąć.
Nie dziwie się jej ich okrzyki są denerwujące. Lana wspominała co stało się zeszłej nocy na Raw, że Big Show przegrał i że żałosny Henry, który również przegrał z Rusevem musiał przybyć i ocalić Showa, aby nie został zniszczony. Lana powiedziała, że gdyby USA było zwierzęciem, to NY byłby głową, LA ogonem, a nieogolonymi pachami byłaby Alabama. Rusev wziął mikrofon, czego nie lubię, on powinien tylko walczyć. Powiedział coś do Big Showa, z którym zmierzy się na Hell In A Cell. Jeśli mam być szczery to proma Ruseva mogłyby być dobre, gdyby nie jego akcent, przez który nikt nic nie rozumie. Dzięki bogu przerwał mu Big E. Lana nie zrobiła potem dużo, oprócz powiedzenia Rusevowi jak zyskać przewagę.Rusev oczywiście wygrał.
Nie będę się rozpisywał na temat jak zwykle świetnego proma Lany. Wolę tutaj wstawić naszą słodką Brytyjkę Layle, która opisze to promo jednym małym gestem.
Oczywiście możecie zobaczyć cały odcinek poniżej.
To by było na tyle w Raporcie z Main Eventu. Zachęcam do przeczytania raportu z NXT, jeśli się nie mylę, to jest szansa, że Carmella zadebiutuje oraz raportu z SmackDown gdzie tym razem mamy aż dwie walki Div! Do następnego razu!
0 komentarzy | Napisz: