Lekcja historii - 24 pazdziernika

Layla vs.Natalya w pojedynku o Divas Championship. Aby przeczytać kliknij "przejdź dalej"

24 październik, 2010 rok - Bragging Rights
Po tym jak Natalya uświadomiła sobie na Hell In A Cell, że gdy się walczy z jedną członkinią LayCool to trzeba mieć i drugą na oku, upewniła się, że dostanie swój rewanż o pas Div. Za to, że dostała swój rewanż musiała przy okazji wysłuchać obraźliwych dowcipów panujących wtedy mistrzyń Div - Layli i Michelle McCool. Panie, które określały siebie mianem najświetniejszych Div w historii WWE rozpuściły plotkę, że z powodu genów po ojcu Natalya musi sobie golić brodę przed każdym występem. Pomimo uszczypliwych uwag podziwiały ją za odwagę jaką pokazywała ubierając się w tandetne ciuchy wiedząc, że są emitowani w jakości HD. Przed Bragging Rights ogłoszono, że tym razem to Layla, która wtrąciła nos, a raczej rzuciła butem w nie swoją walkę na Hell In A Cell będzie broniła mistrzostwa. Dwa dni przed galą LayCool zrobiło to co umie robić najlepiej czyli wyśmiało swoją przeciwniczkę parodiując jak ona i jej słynny wujek Bret Hart. Przed walką LayCool nie oszczędziło nawet publiczności w Minneapolis wyśmiewając ich akcent. Natalya znowu nauczyła się bolesnej lekcji przewagi liczebnej. Kiedy Layla zamierzała opuścić arenę bez rozstrzygnięcia walki, Natalya szybko ją dopadła i wrzuciła z powrotem do ringu. Kiedy Layla znowu planowała uciec, Natalya złapała ją  za włosy i została poczęstowana kopniakiem w głowę od Michelle, która wykorzystała nieuwagę sędziego. Kilka sekund później mistrzostwo i dywizja Div dalej były...Flawless! 



Co sądzicie o tym wydarzeniu?

0 komentarzy | Napisz: